Moja okładka drugiego wędrownika ma tytuł " Godzina pąsowej róży" i nie jest już taka grzeczna jak poprzednia.
Chciałam, żeby cały album był w stylu vintage, ze wszystkimi starymi, romantycznymi dodatkami. Jest to specyficzny styl, który chyba nie wszystkim się podoba ...
Ale ja go zdecydowanie uwielbiam i najlepiej się w nim czuję...
Moim zamierzeniem była nie tylko dobra zabawa z papierem ale i z fotografią :)))
Wszystkie moje "holcowniki" były przez cały czas pod ręką, jak ukochany postarzacz papieru i distressy.
Jestem ostatnio bardzo zapracowaną scrapoholiczką :) Zapisuję jak do dzienniczka, żeby pamiętać :)))
Do zrobienia mam 4 ateciaki z wymiany u Abaszki, wdzięczny temat "Romantycznie " do 22.X
Pudełko z wymiany u Rachel oraz jesienna edycja atc u Anek73 do 15.X
Po 3 atc z każdego tematu... czar jesieni...deszczowa piosenka...witaj szkoło...
I w końcu 4 bajkowe ATC - wymiana z Poppy do końca miesiąca.
Oczywiście na bieżąco wpisy do dwóch edycji wędrowników :)))
.... żeby tak doba miała 72h....
4 komentarze:
Cudna okladka, widac, ze styl vintage masz we krwi
przepiękna okładka!
też bym chciała wydłużyć dobę...
Mam Twój album i od kilku minut siedzę oczarowana tym co zrobiłaś. Okładka i pierwsza strona są cudowne. Aż chce mi się przenieść w inną epokę. Pozdrawiam
Prześlij komentarz